wtorek, 14 czerwca 2011

Industriada 2011 - pokaz mobilkowej elegancji

Tak się złożyło, że w zeszły weekend Śląsk świętował, pogoda dopisywała, a my mieliśmy gości. Nic, tylko zamykać chałupę na trzy spusty i ruszać w świat. Może to być świat zabytkowych mobilków, jak mawiają CB-kierowcy ;-), czemu nie. Zwłaszcza, że Najmłodszy mocno motoryzacją (a raczej: DUDUzacją ;-)) zainteresowany :-) Wsiedliśmy zatem w nasze własne, najzwyklejsze pod słońcem i bardzo nudne auteczka i ruszyliśmy do Gliwic, albowiem tam właśnie miała się odbyć impreza. Jak się okazało, mieliśmy niesamowite wyczucie czasu, bo kiedy ustawiliśmy się przy alejce, ruszał właśnie pierwszy zawodnik. Nooo, było na co popatrzeć!



 
 
 
 
 

2 komentarze:

  1. Stare auta uwielbiam, nawet na ślub jechaliśmy starą angielską taksówką:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ooo :-) oryginalnie :-))) tez lubię stare samochody - mają duszę :-)

    OdpowiedzUsuń