Od ostatniego wpisu minęły już ponad dwa miesiące, ale tak musiało być. To nie był łatwy czas, zwłaszcza ten marcowy. Wracam, bo życie toczy się dalej, jakkolwiek okrutnie by to z pewnej perspektywy nie brzmiało... Wiosenny czas, maj, nawet deszczowy, trochę "pomuly" (ponury) jak mówi Mikołaj, ale jednak zielony, ciepły - musi nastrajać pozytywnie :-) Jak dobrze wyjść na balkon z kubkiem mocnej herbaty z cytryną, posłuchać wiosennej burzy, zwrócić twarz w stronę ciepłego wiatru, popatrzeć na kwitnące drzewa. I pojechać na majową wycieczkę, oczywiście! Tym razem wiosenny wiatr wywiał nas do krakowskiego Muzeum Lotnictwa, a na drugi dzień - do Bielska i Cieszyna. Muzeum to kawał lotniczej historii, wspaniałe miejsce, które warto odwiedzić - tylko trzeba sobie zarezerwować jakieś... pół dnia? ;-) Niestety, w aparacie padła nam bateria (KTOŚ zostawił biednego Nikonka na opcji ON, na jakieś dwa dni ;-)), więc mam zdjęcia jedynie z telefonu... Ale coś tam widać! :-)
Muzeum powstało w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku na terenie jednego z najstarszych lotnisk w Europie: Rakowice - Czyżyny. Ekspozycje umiejscowione są zarówno w terenie, jak i w hangarach (jeden z hangarów pochodzi z okresu międzywojennego i został, dzięki Muzeum, uratowany od całkowitego zniszczenia) i wierzcie mi: jest co oglądać! Do dyspozycji zwiedzających są również symulatory lotów, interaktywne kioski informacyjne, żyroskop, a dla zmęczonych zwiedzaniem - fotele lotnicze ;-)
A wkrótce relacja z wypadu do Bielska i Cieszyna, a następnie - coś o jednym z moich noworocznych postanowień. Będzie pysznie! :-)))
jasne, że pamiętamy:))) witaj po powrocie! mam nadzieję, że wszystko się ułożyło... a takie miejsca jak to uwielbiam za klimat... :) pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńAniu, ja też :-) A klimacik tam jest, o tak :-) Bardzo polecam to miejsce, zwłaszcza, ze mozna tam odpocząć po tłumach zalewających Rynek, Wawel, Kazimierz...
UsuńPamiętamy:)Widzę że pogoda dopisała na majówkę u nas wciąż anielskie łzy
OdpowiedzUsuń:-) U nas też pada - wczoraj, dziś... Poprzednie dni były ponure, ale na szczęście nie deszczowe.
UsuńPamieta;)
OdpowiedzUsuń:-))) Pozdrowienia!
Usuńpamiętamy, zaglądamy i mam nadzieję, że od teraz czas będzie d;a Was korzystny, a Ty tu częściej zagościsz;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)))
UsuńOch, to czekam na relację, bo to moje strony, bardzo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
W Bielsku byliśmy chwilke, ale mam nadzieję, ze się nie zawiedziesz :-))) Pozdrowienia!
Usuńpamieta, pamięta i z chęcią wraca po nowe wpisy :) pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło! :-)
UsuńCześć Agnieszko ;-)
OdpowiedzUsuńA cześć :-))))) Pozdrowienia :-))
UsuńZwiedziłam razem z Tobą :-)
OdpowiedzUsuńfajnie, że Jesteś
Pozdrówka!
Dziękuję :-):-) miło wrócić i znowu Was gościć u siebie :-)
Usuńjeszcze kto pamieta... ucieszylam sie widzac nowy wpic!
OdpowiedzUsuńAle mi miło, dziękuję :-)
UsuńCieszę się, że w końcu jesteś! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :-)))
UsuńA pamięta i zagląda :) Fajnie, że jesteś z powrotem :)
OdpowiedzUsuńO.
Bardzo mi miło! :-))
Usuń