Pyszne było, ale nie samym jedzeniem człowiek żyje! ;-)) Pod choinkę wygrałam u IVNY piękny naszyjnik, bardzo w moim stylu! Jest niesamowity i wiem, ze będzie jednym z moich ulubionych :-) Ivna, dziękuję! :-)))
W nowy rok startuję nie tylko z nową biżuterią, ale i nowymi postanowieniami :-)) Skłonił mnie do tego między innymi bilans poprzedniego roku i, no cóż, trzeba to napisać - rozczarowanie samą sobą. Kolejny bilans musi być zatem lepszy! W noworoczną noc wypowiedzieliśmy swoje mocne postanowienia, a żeby nie były one jedynie picem na wodę i fotomontażem ;-), postanowiliśmy również, ze każdego ostatniego dnia miesiąca będziemy sprawdzać postępy ;-) A co sobie obiecałam?
Po pierwsze, zadbać o swoją wagę i kondycję. Pożegnać kilka kg (no doobra, wiem dokładnie ile, ale nie powiem), zdrowiej jeść, udoskonalić swoją wegetariańską kuchnię (mam ostatnio niesamowity odrzut od mięsa, które co prawda bardzo rzadko jadam, ale teraz po prostu nie mam nawet ochoty na nie patrzeć) i zacząć w końcu regularny wypiek własnego chleba. Przydałoby się również zrobić mały obchód po lekarzach (brrrr! ;-)))
Po drugie, zrobić porządek z ubraniami, a na przyszłość kupować ich mniej, ale za to dobrego gatunku, takich, które posłużą mi latami. Dość ery t-shirtów z Reserved, którymi po pierwszym praniu można wycierać podłogę i swetrów z Orsay'a, które po miesiącu są tak zmechacone, jakbym miała je od urodzenia ;-)))
Po trzecie, oszczędzać. Nie wydawać pieniędzy na zbędne rzeczy, nawet takie, które kosztują kilka zł. Przy każdym zakupie zastanowić się, czy naprawdę tego potrzebuję.
Po czwarte, więcej czytać :-))) Mniej internetu, więcej ksiązek!
Po piąte, odświezyć angielski i nauczyć się niemieckiego w stopniu komunikatywnym.
Mam jeszcze kilka innych postanowień i marzeń, ale trzeba coś zostawić dla siebie :-))) No i lepiej nie zapeszać! :-)))
Koniec okresu świątecznego to również ten czas, w którym zaczynam potrzebować wokół siebie przestrzeni i oddechu. Drugi taki rzut mam na wiosnę ;-)) Chowam większość ozdób i kurzołapek, robię porządki w szafach, najchętniej tez posciągałabym z okien wszystkie firany i zasłony, ale niestety, mieszkam na parterze...W kazdym razie, im mniej, tym lepiej! Uwielbiam oglądać zdjęcia wnętrz z mnóstwem pięknych przedmiotów, świeczników, druciaków, poduszek, ramek, ale to nie dla mnie! Szkoda tych rzeczy dla kogoś, kto by je zaraz poupychał w kartonach ;-)))
Noworoczne porządki zaczęłam od regałów z ksiązkami :-) Kilku ozdobom udało się nawet przetrwać ;-))) Ciekawe, jak długo!
Powoli realizuję tez swoje pierwsze (i jedno z najważniejszych) postanowienie, dotyczące zdrowej, prostej i lekkiej kuchni :-) Jednym z moich ulubionych składników w przygotowywaniu takich dań jest gryczany makaron soba. Uwielbiam go za smak, lekkostrawność i za to, ze tak dobrze komponuje się z warzywami. Na dodatek, gotuje się go tylko przez cztery minuty :-) Takie dania mogłabym jeść codziennie: soba, odrobina oliwy, cebula, cukinia, papryka, czosnek, sól morska - podduszone na patelni. Nigdy mi się nie znudzi! A moze macie jakieś swoje sprawdzone "lekkie" przepisy? Przyznam, ze bardzo potrzebuję kulinarnych inspiracji :-)))
Dobrego tygodnia! :-)))))
Fajny pomysł z owsianką. Lubie, ale ciekawych pomysłów na nią nie miałam. Spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńKorale piękne.
Najlepsze życzenia Noworoczne, konsekwencji w postanowieniach i spełnienia marzeń!
Iwonko, owsiankę polecam! Pycha! :-)
UsuńDziękuję za życzenia! Dobrego nowego roku!
Ja i mój syn Mikołaj też bardzo lubimy owsiankę, na pewno skorzystam z Twojej propozycji:)
OdpowiedzUsuńTwoje postanowienia noworoczne mogłyby być moimi, z jednym, małym wyjątkiem:) Trzymam kciuki, żeby udało Ci się w nich wytrwać.
Pozdrawiam i życzę dobrego roku dla Ciebie i całej Twojej rodziny.
PS.
A korali od Ivny bardzo, bardzo Ci zazdroszczę,(ale tak pozytywnie).
Jagodaj, my to mamy Mikołajki cały rok, nie tylko w grudniu, prawda? :)
UsuńSpełnienia marzeń w Nowym roku!
I dziękuję za kciuki, przydadzą się :-)
My też mamy to postanowienie zdrowszego jedzenia. Bardziej eco. A naszyjnik jest przecudny, nie dziwię się, ze będzie Twoim ulubionym ;))))
OdpowiedzUsuńściskam**
W takim razie trzymam kciuki, żeby udało się wytrwać w postanowieniu! :-) :-) :-)
UsuńPozdrowienia :-)
...uwielbiam owsiankę, dobra jest też z miodem, oczywiście naturalnym:)
OdpowiedzUsuńCo do postanowień noworocznych - trzymam kciuki! Korale - cudne!
Serdeczności zostawiam!
Meg, dziękuję :-) :-)
UsuńKorale ivny uwielbiam! :-)
Uściski!
Owsiankę wypróbuję,wygranej gratuluję
OdpowiedzUsuńPostanowienia hmm dużo ich.Moja lista jest o wiele mniejsza ale nawet boję się o niej mówić żeby nie zapeszyć:)
Iga, dziękuję :-)
UsuńJa tym razem ogłosiłam część postanowień, żeby jeszcze bardziej się zmotywować :-) jak się nie uda, dopiero będzie wstyd! ;))
Uściski :-)
Och, nasze postanowienia noworoczne są bardzo podobne. Trzymam kciuki aby się udało. Moje ulubione, prędkie danie to: makaron, czosnek, oliwa, parmezan albo grana-padano świeżo starty. To mega hit w naszym domu, który nigdy nikomu jeszcze się nie znudził. Ilość sera, oliwy i czosnku, jak również makaronu każde dozuje sobie samo. :D. Polecam.
OdpowiedzUsuńDo owsianki jakoś nie mogę się przekonać, choć bardzo bym chciała aby Marcelek jadł, mleko całkowicie mi nie wchodzi po za kawą za to w jogurcie naturalnym jako składnik musli a i owszem. Dzięki za pomysł z makaronem soba, w takim razie zakupię i spróbuję - jakoś odwagi nie miałam. Pozdrawiam ciepło.
Joanna, mniam! Muszę sobie zrobić taki makaron :-) Staram się jeść wszystko, ale małe porcje i w regularnych odstępach czasu. To moja najlepsza dieta.
UsuńMleko podobno wcale nie jest takie zdrowe? W kazdym razie to kartonowe... Róznie się mówi. Wiesz, jak jest, kiedyś była dyskusja na linii masło-margaryna :DD
A jogurt naturalny jest bardzo OK! Coś mi się wydaje, ze Twój Marcelek i tak bardzo zdrowo je :-))
Trzymam kciuki za Twoje chlebki! Moje tez coś nie rosną, cegły mi takie wychodzą, ze mozna tym kogos uszodzić :/
uściski!
Agnieszko, gdy zobaczyłam Twoje postanowienia, to włosy stanęły mi dęba.
OdpowiedzUsuńJuż nic nie postanawiam. Mnie gubi kuchnia włoska. Prosta. Penne z sosem pomidorowy,(ze swoich pomidorów) z bazylią, czosnkiem i serem Parmezanem. Mogę jeść co drugi dzień. I to mnie gubi....Musze powiedzieć. BASTA!
Owsiankę lubię w postaci ciastek. Innej nie jadam.
Pozdrawiam
Łucjo, hihi. Uwielbiam makarony i kuchnię włoską! Ale powiem Ci, ze sam makaron z sosem pomidorowym nie jest tuczący, bo ma niski indeks glikemiczny :)) Mówię oczywiście o makaronie z semoliny (durum), ugotowanym al dente :-) Najlepsze i najbardziej dietetyczne jest spaghetti :-) Gorzej z tym parmezanem :-)))) W połączeniu z makaronem juz robi naszej wadze kuku :-)))
UsuńOwsianka w postaci ciastek bardzo mi się podoba hihihi
Pozdrowienia!
Ooo :-) ja też dziś spojrzałam wstecz co się udało a czego dokonać muszę w tym roku!
OdpowiedzUsuńTeż lista postanowień jakaś jest choć boję się cokolwiek planować/postanawiać bo potem wielkie zero z tego wychodzi :/ Ale w głowie gdzieś tam postanowione i realizować będę po cichutku :-)) czego i Tobie życzę!
trzymam kciukasy!
Gosiu, no właśnie widziałam, normalnie podziwiam Cię, zwłaszcza za ten ruch!
UsuńU mnie z cichych postanowień nic nie wychodzi, bo wiesz... jak nikt nie wie... ;-))
Ale z tych wypowiedzianych trzeba będzie się rozliczyć, więc motywacja jest niemała :-)))
Powodzenia w realizacji planów!
I dziękuję za kciuki, przydadzą się :-)))
Agnieszko, owsiankę uwielbiam, w każdej postaci :) Twój przepis wypróbuję, jak będę mogła zrobić sobie śniadanie bez pośpiechu. Za postanowienia trzymam kciuki (i służę pomocą w niemieckim :))
OdpowiedzUsuńO.
O, dziękuję :-) zgłoszę się, jakby co hihi
UsuńAngielski, rosyjski, włoski, nawet łacina wchodzą mi bez problemu, niemiecki, ni w ząb! Ale nie poddam się! Chciałam dodać jakiś okrzyk bojowy po niemiecku, ale oczywiście żadnego nie pamiętam :))))
2 - ostatnio naczytałam sie o minimalizmie i również zaczęłam robić czystki w szafie :)
OdpowiedzUsuń5 - heh, ja w nowy rok wpadłam na pomysł, by zacząć uczyć się szwedzkiego. bo lubię skandynawskie klimaty (niekoniecznie te atmosferyczne). nawet sobie lekcję free ściągnęłam z ESKK i poległam, bo chyba trudny, bo wymowa, bo po co w sumie ;P
wszystkiego dobrego, Agnieszko!
Dziękuję! Szwedzki, mówisz? :-) za to nawet się nie biorę!
UsuńU mnie też porządki w szafie i coś mi się wydaje, że za chwilę zostanę bez ciuchów :-) :-) :-)
Uściski!
Witaj Aguś w Nowym Roku! Dzięki za przepis na owsiankę, ostatnio jestem fanką otrąb owsianych:) A gdzie kupujesz ten gryczany makaron? Przepis brzmi interesująco:) Jedno z moich postanowień, to również zacząć zdrowo się odżywiać, co z tego, jak wygrywa pyszna świeża bułeczka z kiełbaską krakowską:) Obiecuję podrzucić przepisy jak się wdrożę nieco w zdrowy tryb życia:) Życzę Ci wytrwałości w postanowieniach:) Serdeczności!
OdpowiedzUsuńAnex, witaj :-) :-) :-)
UsuńMakaron soba kupuję albo w kauflandzie, w dziale z makaronami, albo w carrefourze, gdzie na ogół leży na półce z orientalnymi sosami, mieszankami, pesto itp. :-)
Kosztuje jakieś 4.50 zł :-)
A bułeczka z krakowską też nie jest zła! Czasem trzeba i tak :-) o.
Uściski!
baaardzo lubię owsiankę i sobowy makaron też ;) i nic sobie w tym roku nie postanowiłam ;), a u Ciebie tyle odważnych postanowień :>, trzymam kciuki za ich powodzenie i cieszę się, że znalazłam firankową bratnią duszę - przynajmniej w podejściu do tematu - ja od takowych stronię i to skutecznie ;D
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku !
owsianka jest kapitalna.wypróbuję dzisiaj ! !
OdpowiedzUsuń