wtorek, 18 listopada 2014

w krainie dinozaurów



Kiedy podczas rodzinnych narad pod hasłem "gdzie by tu pojechać" padało słowo "dinopark", broniłam się wszystkimi dostępnymi kopytami. Oczyma wyobraźni widziałam dzikie tłumy i festiwal kiczu na każdym kroku. Jednak pewnego wczesnowiosennego dnia pojechaliśmy na wycieczkę "gdzie oczy poniosą" i tak się złożyło, że trafiliśmy w okolice KRASIEJOWA. Drogowskazy prowadziły do Juraparku, dzieć podskakiwał podekscytowany, a ja w końcu skapitulowałam  ;-) Ustaliliśmy, że jeśli będzie niefajnie, to po prostu damy dyla ;-) Poza tym dzień było ponury, było dość późno, więc też nie fikałam za bardzo - zaraz wracamy!
Taaa.
Jak się pewnie domyślacie, byłam ostatnią osobą, która chciała stamtąd wyjść. To było tuż przed świętami Wielkanocnymi (tak, wiem, nic nie mówcie, powisiał trochę ten wpis ;-)) i cały Jurapark mieliśmy niemalże na wyłączność. Nie bez znaczenia okazał się dla nas fakt, że dinopark nie powstał w tym miejscu przypadkowo - odkrywka w Krasiejowie to prawdziwe dinozaurowe cmentarzysko. Udostępnione zwiedzającym stanowisko archeologiczne to autentyczne znalezisko - niemalże kość na kości! Niesamowite wrażenie! A to tylko niewielki ułamek całości. Wśród znalezisk znajdują się szczątki dinozaurów, liczące 230 milinów lat. No, tak to ja lubię!

Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Oceanarium. Błyskawicznie przenieśliśmy się w dawne czasy i podziwialiśmy robiące wrażenie, naturalnej wielkości Megalodony, Plezjozaury czy Mozazaury. Oceanarium to duże kino - akwarium 3D, a czasami nawet 5D ;-)



Tymczasem czekał już na nas prawdziwy dinopociąg (kto ma dzieci i przyznaje się do posiadania telewizora i puszczania dzieciom bajek - wie o czym mówię ;-)).  Tunel czasu to multimedialna wędrówka, podczas której niektórzy dowiedzą się, a inni przypomną sobie, początki naszej planety i życia, które na niej powstało.



(w środku tunelu zdjęć nie robiłam, albowiem łączyłam w tym czasie edukację własną z karmieniem niemowlęcia ;-))

Po wizycie w tunelu czekał nas spacer ścieżką edukacyjną - coś dla ciała i ducha ;-)










I czas na moje ulubione miejsce w całym parku - Pawilon Paleontologiczny!



Znudzony już nieco dzieć ożywił się na placu zabaw ;-) 




Jestem przekonana, że jeszcze tam wrócimy  :-) 

Bilet normalny kosztuje 39 zł, ulgowy 32 zł, rodzinny - 125 zł. To niemało, ale zważywszy, że ostatnio za dwa bilety do kina, dla mnie i dla syna, zapłaciłam ponad 50 zł (zgroza!), to jednak wybieram cały dzień w dinoparku ;-) 

13 komentarzy:

  1. Kurczę, chyba dziecinnieję. Mnie się ten park bardzo podoba.
    Byłam w jednym, w Zatorlandzie w Zatorze. Też jest ciekawy bo założony dużym lesie.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Odwiedź ten w Inwałdzie na pewno Twojemu synowi się spodoba...a ten jest bombowy...Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, dziękuję za podpowiedź, wybierzemy się na pewno! pozdrowienia :-)

      Usuń
  3. Świetny! Też słyszałam, ze w Inwałdzie taki jest :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie do Inwałdu też musimy się wybrać :-)

      Usuń
  4. Ale fajnie, ja lubię takie miejsca , mam tam powrót-nawrót dzieciństwa :-)
    Dla chłopców rewelka! My teraz przechodzimy fascynację Piotrusiem Królikiem
    Uściski i ciepełka Ci życzę ... u mnie zimnica

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas ulubieńcami są nadal Chip i Dale oraz uwaga uwaga - Księżniczka Zosia ;-)))))
      z książeczkowych bohaterów rządzi Elmer :-)
      uściski!

      Usuń
  5. i takie zdjęcia zachęcają do odwiedzin takich miejsc :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptacha, o zdjęciach mi nie mów nawet, było ponuro strasznie, cudem wyszło cokolwiek ;-))))

      Usuń
  6. Byłam tam kilka lat temu w lecie :) Piękne miejsce, super zabawa :)

    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie ogladać u Ciebie zdjęcia tych dinozaurów. Mam do nich sentyment ze względów osobistych:-) na pewno warto też zwiedzić Bałtów i Solec Kujawski dinozaury sa tam na pewno pierwszej klasy:-)

    OdpowiedzUsuń