Nasza domowa fabryczka świątecznych ozdób ruszyła pełną parą! Masa z sody oczyszczonej, skrobi i wody, na którą przepis znalazłam w najnowszym magazynie
GREEN CANOE, okazała się strzałem w dziesiątkę! Miękka, plastyczna, nie krusząca się, zdecydowanie przebiła masę solną.
A ja myslalam, ze to pierniczki :)
OdpowiedzUsuńfajnego masz pomocnika :)
Mój mąż też tak myślał, omal się nie nadział ;-))))
UsuńPomocnik fajny!
pozdrowienia :-)
Śliczne! Foremki chyba z IKEI ? Ja też będę robił i w domu i w szkole z dzieciakami. Pozdrawiam cieplutko. Ania
OdpowiedzUsuńtak, tak, większość foremek z IKEI :-)
Usuńpozdrowienia i dziękuję! :-)
a dziękujemy! :-):-)
OdpowiedzUsuńAgnieszko, przepiękne, fantastyczne...
OdpowiedzUsuńWszystko rozumiem gdy się ma dwóch takich wspaniałych pomocników to wychodzą takie cacuszka.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję, Łucjo, bardzo! :-*
UsuńMyślałam ze to ciasteczka:-) Bardzo fajne foremki:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
mój mąż też tak myślał ;-)))
Usuńpozdrowienia!
do dziś dnia wieszamy na choinkę ozdoby zrobione rodzinnie dobre kilka lat temu ... nie, to już dwanaście :D
OdpowiedzUsuńo tak, ja mam jeszcze kilka pierników ulepionych na naszą pierwszą choinkę... są paskudne, ale mam do nich duży sentyment ;-)))
UsuńCzyli ozdoby na choinkę już tworzycie :) i super, bo do takich zawsze jest sentyment :).
OdpowiedzUsuńWyszły piękne, teraz czekamy na efekt końcowy :)
Miłego dnia!
Marta
dziękujemy bardzo!
UsuńŚwietne! Ja nigdzie nie mogę znaleźć takich dużych form do wycinania, np. w reniferka, albo taką fajną dużą choinkę...;)
OdpowiedzUsuńO, to jutro bierzemy się do roboty! :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :) Nie mogę znaleźć przepisu/proporcji na masę, mogę prosić o napisanie ile czego ?
OdpowiedzUsuńAgnieszko, przepis wypróbowałam, dodałam na bloga i podlinkowałam Ciebie i Green Canoe. Jest świetny, przecz z masą solną!!! :)
Usuńno pewnie - szklanka sody, pół szklanki mąki ziemniaczanej - wsypać do garnka, dolać 3/4 szklanki zimnej wody i podgrzewać na niewielkim ogniu, mieszając. Po niedługim czasie powinna zrobić się zwarta kula, którą należy wyciągnąć i ostudzić. Wałkować na ok. pół cm i wykrawać dowolne kształty. Figurki suszą się ok 2 dni, ale można przyspieszyć ten proces w piekarniku, na niskiej temperaturze. Miłej zabawy! ;-))
UsuńKarolino, super, widziałam na blogu, że się udało ;-) My obecnie szalejemy z domową ciastoliną, może uda mi się jutro wrzucić przepis. Pozdrowienia!
Usuń