No tak, niedzielny obiad zjedliśmy we Wrocławiu! Pierogi z pieca, które sobie zamówiłam były pyszne i tak sycące, ze zjadłam pół porcji i miałam dość ;-)
A po obzarstwie - spacer! Okazało się, ze oprócz nas, we Wrocławiu gościł puchar EURO 2012. Fotek z pucharem co prawda sobie nie robiliśmy, ale co widzielismy, to naszę ;-)
Moją ulubioną częścią Wrocławia jest historyczny Ostrów Tumski, który zasługuje na osobną notkę w przyszlości. Mogłabym tu zamieszkać! Miejscem bardzo charakterystycznym, poza rzecz jasna piekną Archikatedrą pw. św. jana Chrzciciela, jest Most Tumski, znany wszystkim zakochanym Wrocławianom. Kiedyś ci, którzy nie spotkali jeszcze swojej połówki, głaskali lwy swojące przed Katedrą, wznosili gorące modły do niebios, po czym szybko lecieli na most i rozglądali sie uwaznie: tam miała czekać ich miłość! Dziś pary wieszają kłódki ze swoimi imionami i waznymi dla siebie datami, a kluczyk wrzucają do Odry. W takich okolicznościach, uczucia nie mają szans wygasnąć ;-)))
to już blisko do nas nie miałaś, mam nadzieję, że pierogi były tego warte :).
OdpowiedzUsuńZdjęcia śliczne jak zawsze :), Ostrów Tumski tez kocham, a co do uczucia przez zakłódkowanie - wygasnąć chyba nie...ale ma szansę zardzewieć :)
Jo, hehe, dobre z tym rdzewieniem :D
UsuńPierogi były niezłe! O tyle lepsze od moich, ze nie musiałam ich lepić ;-)))
I nasza kłódka tam wisi z napisem "Nie ma szczęścia na skróty" 25 lat razem. Wrocław jest piękny;-)
OdpowiedzUsuńOoo, no proszę :-) Moze i my kiedyś zawiesimy :-))
UsuńZawsze marzyłam by zobaczyć Ostrów Tumski. Dzięki Tobie Agnieszko, byłam tam choć wirtualnie.
OdpowiedzUsuńMoniko, fajnie :-)) Będzie Ci się tam podobało, jak juz pojedziesz :-)))
UsuńAgnieszko witaj...
OdpowiedzUsuńOdwiedziłaś Wrocław i doznałaś wielu wrażeń...
Pyszności troszkę "podjadłaś"...Ostrów Tumski obdarzyłaś swoim czarodziejskim uczuciem i zamarzyłaś o kolejnej niezapomnianej podróży...
To wszystko dopiero, przed mną.
Serdecznie pozdrawiam
Łucjo, jeśli to wszystko przed Tobą, to czekają Cię miłe chwile i wrazenia :-) Wrocław jest piękny! Pozdrawiam ciepło :-)
OdpowiedzUsuń...pięknie uwieczniony...dla mnie to miasto sentymentalne...moja Mama tu właśnie uczyła się w szkole położnych, tu poznała swoją przyjaciółkę, mimo odległości ich przyjaźń przetrwała prawie pół wieku...tu, na Ostrowie Tumskim mieszkała...Wrocław dla mnie to jedno z ważnych miast na mapie życia mojej śp. Mamy...kiedyś wyruszę Jej wrocławskim śladem...
OdpowiedzUsuńCzekam na Chorzów:)
Meg, będziesz miała piekną podróz sentymentalną...Pozdrawiam ciepło :-)
UsuńSuper wypad i piękne zdjęcia, pełne spokoju, niby miejskiego a jednak spokoju. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńzbyszku, dziękuję :-) Spokój - tak, chyba zawsze tego podświadomie szukam, nawet w duzych miastach :-) Pozdrowienia!
UsuńNo proszę i moje Miasto w Twoim obiektywie, podoba mi się !
OdpowiedzUsuńA i nawet z tego samego pieca pierogi jadłyśmy i mnie też pokonały :D
Ptacha, o, jakos mi umkneło, ze Ty z Wrocławia jesteś :-) Ale moze to i dobrze, bo bym się zestresowała przy wstawianiu zdjeć, hihi
UsuńA pierogi, meeegaaaa. Wzięłam 6, bo myslę - głodna jestem, co to dla mnie 6 pierogów :-) Taaaaa :DD
:)
OdpowiedzUsuńświetne zdjęcia:)
to również i moje miasto, ale mimo tego że je znam, na Twoich fotkach wygląda tak jakoś tajemniczo. Uchwyciłaś wspaniałe miejsca!
i ten znak "uwaga niedźwiedź" haha ale się uśmiałam:)
tylko pogratulować takiego spontanicznego wypadu:*
ściskam
Aniu, ufffff, dobrze, ze się podoba, hihi :-)))
Usuń"Uwaga niedzwiedz" tez mnie rozłozył ;-)))
W pieknym miescie mieszkasz! A ja trochę Wrocław znam, bo jak jezdziłam do Dziadków ze strony mojej Mamy, to we Wrocławiu miałam przesiadkę i zawsze sobie pozwiedzałam :-) Moi Dziadkowie mieszkali w Żarowie :-)
Zachęciłaś bardzo do wizyty we Wrocławiu, w sumie, jak mamy już tyle nowych dróg to i ode mnie nie jest aż tak daleko. Kusisz:-)
OdpowiedzUsuńPodziwiam, mnie chyba po majówce trudno byłoby gdzieś dalej pojechać:-)
Zdjęcia piękne!
Heidi, kuszę, kuszę, abrakadabra! :-)) Szkoda tylko, ze autostrada juz płatna, my jeszcze zdązylismy ;-))
UsuńUsciski!
Wpadłam pozachwycać się cudnymi zdjęciami pięknego Wrocławia.
OdpowiedzUsuńMonika, dziękuję bardzo :-)))
OdpowiedzUsuńśliczne widoki,zdjęcia piękny blog zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńhttp://agatuszka.blogspot.com/
Agata, dziękuję bardzo, miło mi! :-)
UsuńDzięki za przypomnienie mi Wrocławia. Inaczej go pamiętałam z dzieciństwa :-) Ten Twój jest ładniejszy i weselszy !!
OdpowiedzUsuń(a urodziłam się w Wałbrzychu)
Gosiu, a wiesz, "mój" Wrocław sprzed kilkunastu lat tez jest zupełnie inny :-) zmienia się miasto! W Wałbrzychu byłam tylko raz, ale to juz daaaawno temu, niewiele pamiętam :-)
OdpowiedzUsuńPiękny blog, piękne miejsca pokazujesz, pięknie o nich piszesz...jestem dziś u Ciebie po raz pierwszy, ale zostaję na dłużej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jagoda.
jagodaj, ale mi milo :-)) dziekuję bardzo i zapraszam :-)))
UsuńNigdy nie byłam we Wrocławiu. Dziękuję, za miłą wycieczkę. :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJoanna, cieszę się, ze podobała się wycieczka :-)) Dziękuję!
UsuńO, tam na moście Tumskim i nasza kłódeczka wisi. A za miesiąc trzecia rocznica ślubu.
OdpowiedzUsuńWrocław piękny jest. Zawsze wracam.
Pozdrowienia ze Sztokholmu,
Monika