Czasami wystarczy zignorować szarugę za oknem, żeby dzień stał się piękniejszy, a zza chmur, w nagrodę, wyjrzało słońce :-) A ponieważ obiecaliśmy pewnemu Małemu Ludzikowi podroż pociągiem, mieliśmy dodatkową motywację, żeby ruszyć pupiszony ;-) Wybór padł na Bielsko-Białą. Pognaliśmy na stację, zadbaliśmy (wbrew piosence ;-)) o bilety i po 80 minutach znaleźliśmy się w zalanym słońcem mieście, z widokiem na góry :-) A o zmierzchu mogliśmy podziwiać piękne dekoracje świąteczne - miasto się postarało!
Blekota Mlekota - przyciąga i nazwa, i pastelowe kolory :-)) Miły rozgrzewający przystanek. Była pyszna herbatka, sernik i babeczka marcepanowa. M. buszował w kąciku dla dzieci :-))
Niektórym nigdy nie jest zimno ;-)))
Mam uśmiech od ucha do ucha.....
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia, tym bardziej, że to moje miasto, tutaj się urodziłam:-)
Zauroczyłam się...i bruk i stare drzwi i kamienice z pięknymi i jakże ciekawymi detalami architektonicznymi, lampy ( fot. 7 , czyżby oryginalne?) ...piękne miasto...na drugim końcu Polski :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!
I zdjęcia świetne przy tym :)
OdpowiedzUsuńMiło się zwiedza razem z wami :)
OdpowiedzUsuńheidi, no nie :-)))) wygląda na to, ze zupełnie nieświadomie dreptam Twoimi szlakami :-))
OdpowiedzUsuńMeg, dziękuję! Bielsko rzeczywiście jest fajne, moze sam Rynek jest nieco przekombinowanym połączeniem starego z nowoczesnością, niemniej jednak klimatu i uroku nie mozna temu miastu odmówić :-) Na pewno jeszcze tu wrocimy, bo 3 godziny to zdecydowanie za mało! Pozdrowienia!
Nota, fajnie podzielić się tym, co się zobaczyło :-))) Dziękuję za miłe słówko :-)
OdpowiedzUsuńAż się boję, co będzie w następnym wpisie...
OdpowiedzUsuńMiłej niedzieli życzę:-)
Ooo, w następnym wpisie będzie... coś dobrego! ;-)))
OdpowiedzUsuńA we wpisie podróżniczym - tez się trochę boję, hihi :-))
Miłej niedzieli!
Uwielbiam Polskie miasta Twsoimi oczami. sa takie "światowe" w dobrym tego słowa znaczeniu:) i klimatyczne. p.s. można wiedzieć skąd jestes ? poruszasz się zdecydowanie w moim "okregu" :)
OdpowiedzUsuńsova, no nie mów, ze nie poznałaś :-))) znamy się! nawet osobiście ;-)))))))))
OdpowiedzUsuńJ. to Ty? matulu aleś mnie zrobiła w balona:)
OdpowiedzUsuńna to wygląda! :-)))))) ale ja byłam pewna, ze Ty wiesz, ze ja to ja :-))))
OdpowiedzUsuńAle jaja się robią z tymi blogowiczkami! Ja też miałam podobną sytuacje - nie skojarzyłam koleżanki z jej blogiem. Tak dołączam do kluba :)) A zdjęcia masz przepiękne!! I pięknie wszystko łączysz! Aż zazdrość bierze! Ale tylko biała, żeby nie było... Pozdrawiam , Nadia :-**
OdpowiedzUsuń...to ja już z niecierpliwością czekam na następny wpis podróżniczy:)
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam ! motyla noga !
OdpowiedzUsuń:) ale już wiem , :)
Czekam na coś "dobrego".
OdpowiedzUsuńZdrowiejemy, dziękuję:-)
Jutro jeszcze wizyta kontrolna u lekarza...
PA
a mi się Bielsko od kilku lat zawsze z korkami kojarzyło :) a wystarczy jechać tam pociągiem
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia:)
Rewelacyjna fotorelacja :)
OdpowiedzUsuńnadia, no można się pogubić w sieci :-))
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :-)
sova :-))) może kiedyś jakaś kawka? ;-) ikea?
Al - mi tez :-)) do tej pory tylko przez nie przejezdzałam, samochodem. chociaż, znam niezły objazd :-)) pozdrowienia!
Elle, dziękuję :-) A u Ciebie widziałam miejsce bardzo dla mnie sentymentalne :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSprawdź proszę @
OdpowiedzUsuń:)
Meg, odpisałam :-))))
OdpowiedzUsuńAgnieszka bardzo ładne, przemyślane kadry.
OdpowiedzUsuńW obecnych czasach kiedy stale poruszamy się samochodami podróż pociągiem to dla maluchów wielka frajda. Ba, nawet przejażdżka autobusem potrafi być przeżyciem :). Wiem coś o tym :)
Pozdrawiam serdecznie!
Kasiu, dziękuję :-) Przyznam, ze frajdę z pociągu mieliśmy wszyscy troje ;-) Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Bielsko. Jest tam inaczej.
OdpowiedzUsuńI bardzo lubię Twoje zdjęcia. Nieśpieszne spacery.
Buziaków moc :*
Mimi - dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńJa tez już lubię Bielsko :-) Wcześniej byłam tam głównie przejazdem. Juz szykujemy się na kolejną turę, bo wtedy byliśmy zdecydowanie za krótko ;-)
Bardzo miło oglądało się zdjęcia mojego sąsiedzkiego miasta,które baaardzo lubię:)
OdpowiedzUsuńEspresso, cieszę się i dziękuję za miłe słowa :-))))
OdpowiedzUsuńoch jejku, moje BB :-)
OdpowiedzUsuńzajrzałam tu po raz pierwszy i... oniemiałam
bb to moje rodzinne miasto
a heidi to moja koleżanka z podstawówki ;-)
czego się dowiedziałam poprzez blogosferę, hehe
wow
no to świat jest mały
naprawdę mały
uściski
maggie
maggie - oj, bardzo mały! czasami wręcz wiocha, hehe! ;-)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze relacja z BB Cię nie zawiodła :-) Bardzo fajne miasto!
Pozdrawiam ciepło :-))))))
Dopiero na ciebie trafiłam, ale jak mówią lepiej późno niż wcale :), nigdy w Bielsku nie byłam, ale zachęciłaś :)
OdpowiedzUsuńJo ;-)))
OdpowiedzUsuńBielsko polecam :-)
Dziękuję za słówko :-))
Zachwyciła mnie ta relacja, kolejne miejsce na moją listę:)
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuńcudne zdjecia! pozdrawiam. Monika
OdpowiedzUsuńMonika, dziękuję bardzo! :-)
Usuńmyślałam, że to za granicą...
OdpowiedzUsuń:)
Beskidy w tle chyba rzeczywiście mogą spowodować takie wrażenie :-)
Usuń