W tym roku postawiliśmy na Gliwice i odwiedziliśmy Radiostację i marinę (tak, tak, my na Śląsku też mamy swoją marinę, a co!). Niebo straszyło deszczem i piorunami, ale kto by się tym przejmował!
Trafiliśmy na 37 Rajd Pojazdów Zabytkowych. Nie wiem, co bardziej przyciągało moją uwagę - błyszczące samochody czy ich barwni właściciele ;-)
Dzieciaki mogły wziąć udział m. in. w warsztatach naukowych (pokazy z dziedziny chemii, fizyki, mechaniki, lotnictwa, biomedycyny), cyrkowych (bańki, monocykle, szczudła), kulinarnych (robienie czekoladek, wypiekanie pizzy), grach itd., jednak...
... nasz fan klocków lego szybko odnalazł swoje przeznaczenie i tym sposobem wszystko inne przestało go interesować ;-))
Ostatnio nie rozstaję się z aparatem nawet w samochodzie. Oczywiście, jestem pasażerem, nie kierowcą ;-))) Czy nie ładnie wyglądają Gliwice, ze swoją Radiostacją, ot tak, z drogi?
Super wycieczka, nauka i zabawa :-)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie znam Śląska, byłam tam chyba raz, ale zainteresowana jestem :-)
Pozdrówka ciepłe!
Iwonko, dzięki! Śląsk się zmienia, bardzo, na plus! Ale od dawna ma złą prasę... Warto dać mu szansę :-)
UsuńKurcze Aguś:) Prawie jak znana paryska pięknotka:) Śliczne zdjęcia i fajna wycieczka:) Zupełnie nie znam Twoich stron, więc oglądałam z przyjemnością:) Pozdrowienia serdeczne!
OdpowiedzUsuńCieszę się! Bardzo! :-) Uściski!
UsuńO Industriadzie czytałam juz na jednym blogu, który przeglądam :) Macie ciekawe wydarzenia na Śląsku :)
OdpowiedzUsuńNo przynajmniej to jedno - na pewno ;-)))
UsuńOoo ale żałuję, że się nie umówiłyśmy na kawkę! Byłyśmy w tym samym miejscu! Pozdrawiam. Stula
OdpowiedzUsuńO rety, naprawdę?? No popatrz, mały świat! Też żałuję!
UsuńDziewczyny umawiać się na kawkę! Koniecznie :-)
UsuńA impreza widać, że fajna, wesoła i taka jak lubię.
Ppappapa!